Cały czas rodzą się niechciane szczenięta. Kiedy właściciel zwierzęcia nie chce wykastrować swojego psa, wynik może prowadzić do katastrofalnego scenariusza. Na szczęście są miłośnicy zwierząt, którzy są gotowi pomóc i uratować szczenięta w potrzebie, jeśli zostaną znalezione na czas. Jedna z takich par była na wakacjach na Sycylii. Często zgłaszają się jako wolontariusze do grup ratowniczych w domu, ale nie byli przygotowani na widok czterech porzuconych szczeniąt pośrodku niczego.
Troje szczeniąt było w fatalnym stanie. Byli słabi i głodni. Nie miały siły uciekać, więc łatwo je było złapać. Ale czwarty szczeniak był zdrowy i większy niż reszta. Para, Brittni i Ryan, przygotowała jedzenie dla szczeniąt. Trzy szczenięta zjadły szczęśliwie, a następnie zostały zabrane przez parę i wniesione do ich pojazdu.
Czwarty szczeniak jednak odleciał, nie chcąc mieć nic wspólnego z ratunkiem. Brittni i Ryan nadal dawali z siebie wszystko. Gonili go, a następnie ostrożnie ukryli i czekali, aż podejdzie bliżej. Każda taktyka, która działała wcześniej, nie działała z tym szczeniakiem. Robiło się ciemno i troje innych szczeniąt wymagało opieki. Para była zdruzgotana, że to zrobiła, ale musieli zostawić czwartego szczeniaka i wrócić po niego, kiedy tylko mogli.
Trzy szczenięta były teraz w dobrych rękach. Brittni i Ryan zabrali ich z powrotem do kampera. Szczenięta były zmarznięte, więc przykryły je ręcznikami, a pod spodem położyły termofory i utrzymywały je tak ciepło, jak to tylko możliwe. Karmili je i dawali im tony TLC. Para została nagrodzona machaniem ogonem i poprawą zdrowia dwa dni później. Brittni i Ryan byli zachwyceni. Ale oczywiście jeden szczeniak nadal tam pozostał. A ich misja była daleka od zakończenia.
Para pozostała niezłomna i co dwa dni wracała na miejsce. Szczeniaka nie dało się złapać. Próbowali wszystkiego, co mogli sobie wyobrazić. Szczeniak był tak przerażony, że chował się w gęstych zaroślach. Bez względu na to, co para próbowała, nawet zbliżenie się do zarośli, szczeniakowi udało się wśliznąć pod spód i ponownie uciec.
Trzy inne szczenięta kwitły! Przy ciągłym częstym karmieniu i dużej ilości ciepła (i miłości) szczenięta były gotowe do pójścia do pobliskiego schroniska. Brittni i Ryan byli zachwyceni. Oczywiście będą tęsknić za szczeniętami, ale ich celem zawsze było zapewnienie im domów na zawsze. Schronisko zapewniło ich, że jest wielu potencjalnych adopcyjnych szczeniąt takich jak one!
Teraz nadszedł czas, aby skupić się na czwartym szczeniaku. Więc para wróciła ZNOWU! Nadal był taki przerażony. Nadal chował się w krzakach, a potem uciekał tak szybko, jak tylko mógł, gdyby Brittni i Ryan podeszli zbyt blisko. W końcu parze udało się zaprowadzić go do krzaka, który był nieco mniejszy. Ich plan polegał na rozerwaniu krzaka gałązka po gałązce, jednocześnie chroniąc obwód. To może po prostu zadziałać. Ale oczywiście szczeniak był sprytny i szybki.
Brittni i Ryan zawarli pakt. Mieli dość jedzenia i wody dla siebie, a nawet namiot. Nie wyjechali bez tego psa. Widzieliśmy wiele akcji ratunkowych, ale nigdy nie byliśmy świadkami takiej determinacji i poświęcenia. Ta para przekroczyła granicę. Aby zobaczyć, co stanie się dalej i czy Brittni i Ryan odnieśli sukces ze szczeniakiem numer cztery, obejrzyj poniższy film. Podziwiamy każdego człowieka, który bezinteresownie pomaga zwierzętom.