Dorastając miałem kota o imieniu Patch. Był najlepszym przyjacielem naszego psa Bonity. Oboje spędzili razem wiele lat na świeżym powietrzu, relaksując się na podwórku. Drzemali razem na słońcu, razem ganiali za ptakami, latem siadali przy grillu, czekając na resztki, i dzielili to samo naczynie z wodą – Patch miał swoje, ale wolał dzielić Bonitę. Patch był najmłodszym z miotu, ale był też trochę łobuzem i często wdawał się w bójki z innymi kotami z sąsiedztwa, które lubił nękać. Wtedy naprawdę można było zobaczyć głębię ich więzi.
Bonita byłaby nieprzytomna ze zmartwienia, biegając po podwórku i wyjąc, desperacko próbując się wydostać, jak „Słyszę, jak mój ziomek się bije! Pozwól mi pomóc!” Potem Patch wracał zwycięsko na podwórko i trzymał w pysku kępkę futra drugiego kota. Bonita podbiegała do niego, skomląc i machając ogonem, obsypując go pocałunkami. Patch, w typowej kociej postaci, zaraz po kolejnej udanej walce, odpychał ją tylko po to, by wrócić kilka minut później z czułym uderzeniem głową. Kiedy Patch umiera w 2010 roku, Bonita opłakuje swoją przyjaciółkę przez wiele miesięcy.
Jako dziecko mój wujek Max zawsze przypominał mi, że zwierzęta to bardzo wrażliwe stworzenia, które czują to samo co my. Ludzie nie zawsze to widzą, ale odczuwają rzeczy bardzo głęboko i tworzą silne więzi między sobą – nie tylko z ludźmi. Zawsze będę się spierać z każdym, kto twierdzi inaczej, ponieważ zwierzęta domowe bardzo podobnie jak my odczuwają miłość i smutek. Tak więc, moi drodzy miłośnicy zwierząt, wyjmijcie chusteczki, ponieważ ta historia zdecydowanie pociągnie za serce, ponieważ dotyczy trwałej miłości między psami.
Udostępniono bardzo wzruszające zdjęcie trzech belgijskich psów malinois, które wymieniały pocałunki, gdy żegnały się po raz ostatni. To zdecydowanie złamało serca miłośników zwierząt w mediach społecznościowych.
Zdjęcie zostało udostępnione przez użytkownika Reddit Rawtashk, który zrobił zdjęcie swojego najstarszego psa, 11-letniego Sefa, żegnającego się z rodziną. Sef został uśpiony później tego dnia.
Rawtashk napisał: „Nasz stary chłopiec jest dzisiaj uśpiony. W jakiś sposób nasza pozostała dwójka wydaje się wiedzieć i żegnają się przez cały ranek”.
Rodzina wcześniej umówiła się ze swoim weterynarzem, aby przyszedł uśpić Sefa w ich domu – w ten sposób mógł być otoczony przez swoją rodzinę, gdy stawiał ostatni krok w życiowej podróży.
Skomentował w swoim poście: „Wiesz, że masz dobrego chłopca, kiedy twój weterynarz zwykle nie przeprowadza eutanazji w domu, ale zgłasza się na ochotnika, by wyjść i zrobić to dla Sef”.
Dodał, ujawniając: „I tak właśnie stało się dzisiejszego ranka. W jakiś sposób Rhonin i Jaina wiedzieli o tym, ponieważ ciągle przychodzili i całowali Sefa tego ranka, kiedy czekaliśmy na weterynarza. Sef mógł spokojnie iść do domu, podczas gdy moja żona i ja głaskaliśmy jego futro i mówiliśmy mu, jak bardzo go kochamy i jak bardzo będziemy za nim tęsknić.
„Kocham cię, Sef. Byłeś najlepszym chłopcem, o jakiego mogłam prosić. Gdybym mógł, nosiłbym cię na zawsze, ale to nie było w porządku w stosunku do ciebie” – napisał Rawtashk.
Rodzina kontynuowała również oryginalny post, pisząc: „Dzięki wszystkim za miłe słowa. Pożegnaliśmy się i czeka go kremacja, abyśmy mogli położyć jego prochy na kominku obok naszego pierwszego psa. Był najlepszym chłopcem, o jakiego mogłam prosić. Kocham cię kolego. Mam nadzieję, że bawiliście się wspaniale.
Właściciel Sefa ujawnił później LADbible, że od śmierci Sefa pozostałe dwa psy są smutne.
„Mamy jeszcze dwa psy” – powiedział. „Pięcioletni samiec o imieniu Rhonin i dwuletnia samica o imieniu Jaina. Rhonin ma bardzo łagodną osobowość i widzę, że nadal myśli, że coś jest nie tak, chociaż może to wynikać z tego, że dostrzega moje ogólne zachowanie. Jaina jest bardziej towarzyska i energiczna, więc nie wydaje się tym zbytnio przejęta… ale zeszłej nocy podeszła do kanapy i węszyła wokół koca na kanapie, który był „miejscem” Sefa przez ostatnie pięć miesięcy lub tak.”
Właściciel stwierdził również, że Jaina wie, że nie wolno jej wchodzić na kanapę, ale mimo to podskoczyła tylko „zwinęła się w kłębek tam, gdzie normalnie byłby Sef”.
Właściciele Sefa mają nadzieję, że ludzie, których wzruszyło pożegnanie Sefa, rozważą wsparcie akcji ratowania psa i przekażą darowiznę na rzecz American Belgian Malinois Rescue ku jego pamięci.