W ostatnich latach badania pozwoliły nam lepiej zrozumieć słonie. Nauczyliśmy się, że to miłe, łagodne zwierzęta z prawdziwymi emocjami. Mają zdolność tworzenia silnych więzi i pamiętają inne słonie, a nawet ludzi, których być może nie widzieli od lat, pisze pintiks
Kiedy dowiadujemy się więcej o tych łagodnych gigantach i ich zwyczajach społecznych, odkryliśmy, że wiele z nich sposób, w jaki trzymaliśmy słonie przez lata, można uznać za bardzo okrutny. Nawet te przebywające w ogrodach zoologicznych, którym zapewniono najlepszą opiekę, na jaką pozwalają ogrody zoologiczne, nie są w stanie prowadzić życia, które przypominałoby życie na wolności.
W ogrodach zoologicznych brakuje im miejsca do spacerów, a co najważniejsze często brakuje im towarzystwa innych słoni. Są zwierzętami niezwykle społecznymi, a towarzystwo jest ważne dla ich zdrowia emocjonalnego.
Kiedy słoń o imieniu Shirley został ranny podczas występu w cyrku, został przygarnięty przez Louisiana Purchase Zoo. Opiekowali się nią najlepiej jak mogli, ale była jedynym słoniem w rezydencji. Przez 22 lata jej najlepszym przyjacielem był jej ludzki opiekun, człowiek o imieniu Solomon James. Spędzał ze słonicą tyle czasu, ile mógł, upewniając się, że wie, że jest kochana.
W 2003 roku zoo zorganizowało dla Shirley wyjazd do Elephant Sanctuary w Tennessee. Oznaczało to, że Salomon będzie musiał pożegnać się ze swoim przyjacielem.
„Będę za nią tęsknił” — mówi ze łzami w oczach. „Ale kiedy zobaczyłem to miejsce, powiedziałem jej, że nie będzie już żadnych łańcuchów. Nie wiem, kto pierwszy założył jej łańcuch, ale cieszę się, że ja ostatni go zdjąłem. W końcu jest wolna.
Kiedy Shirley przybywa do sanktuarium, ponownie spotyka się z Jenny, słonicą, którą znała z cyrku lata wcześniej. Teraz ta dwójka jest nierozłączna.
Obejrzyj emocjonalną historię Shirley i Solomona w poniższym filmie i polub i udostępnij!
Źródło: pintiks.com